Hej Dziewczyny!!!
Zjadłyście dzisiaj rogala marcińskiego? Ja tak, nawet dwa :) Ale do rzeczy. Jakoś ostatnio wzięło mnie na robienie sobie różnych fryzur. Natchnienie znalazłam w internecie. No i dzisiaj zamieszczam zdjęcia swojego plecenia.... Oto co stworzyłam:
Przepraszam Was za te wsuwki, ale trudno jest samej upiąć tak fryzurę aby nie było ich widać. Fryzurę robi się bardzo prosto. Wystarczy zrobić dwa francuzy i przypiąć je wsuwkami. Jak Wam się podoba? Lubicie takie fryzury?
Pozdrawiam,
Prześliczne! Ja bym na swoich cienkich włosach w życiu nie osiągnęła tak fajnegm efektu, chyba że moje warkocze sięgałyby pasa.
OdpowiedzUsuńWygląda to naprawdę cudnie!
Dziękuję Ci bardzo :)
OdpowiedzUsuńwspaniały !
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wyszło, ja nigdy sama sobie nie potrafiłam zapleść francuza
OdpowiedzUsuńoczywiście jeszcze wtedy gdy miałam długie włosy :)
Dzięki :) Kiedyś też nie potrafiłam, ale jakoś udało mi się tego nauczyć :) Nie było Ci szkoda włosów? Raz w życiu ścięłam włosy do długości jaką Ty masz i bardzo tego żałowałam :P
UsuńŚliczna fryzura :)
OdpowiedzUsuń