Jak przechowuję swoje lakiery i nie tylko...

Hej Dziewczyny!!!

Właśnie skończyłam tworzyć pewne urocze i słodkie mani, które pokażę Wam za kilka dni.

Tymczasem, pokażę Wam jak przechowuję swoje lakiery i kosmetyki. 

Po przeprowadzce do Męża, postanowiłam zainwestować w szafke z Ikei - helmer. 

Od momentu, kiedy pierwszy raz zobaczyłam go na blogu którejś z Was, wiedziałam że muszę sobie taki kupić!

I oto, spełniłam swoje malutkie marzenie!

Zdecydowałam się na biały model, który będzie pasował do każdego wnętrza i nie będzie się "gryzł" z resztą mebli.

W pierwszej szufladzie są lakiery. Starałam się ułożyć je firmami. Większość lakierów w tej szufladzie stanowią buteleczki marki Wibo i Lovely. Oprócz tego mam jeszcze lakiery Golden Rose, Softer, Paese, Miss Sporty i inne.

W drugiej szufladzie są lakiery, po które sięgam rzadziej. Oprócz tego są w niej też lakiery, które skradły moje serce i pewnie nie tylko mi :) Chodzi o cudowne holo lakiery od Colour Alike.

Jak widzicie, w drugiej szufladzie znalazły się też wzorniki i waciki.

W trzeciej szufladzie ułożyłam wszystkie topy, glittery, wysuszacze, odżywki, itp. Są w niej też płytki do stempelków i tipsy - na których ćwiczę różne wzorki.

Czwarta szuflada skrywa w sobie wszystkie ozdoby do paznokci jakie mam i farbki akrylowe. Sama nie wiem, kiedy to wszystko zużyję.... 

 W dwóch ostatnich szufladach jest miszmasz, czyli niewielkie kosmetyki upchnięte tak, żeby się zmieściły.

Reszta moich kosmetyków znajduje się na jednej z półek na regale. Kolorówka jest ukryta przed światłem w plastikowej, małej szafeczce z Biedronki.

Pozostałą część kosmetyków (tą z dłuższą datą ważności) zostawiłam w swoim domu rodzinnym.

Jestem ciekawa, jak Wy radzicie sobie z dużą ilością kosmetyków :)

Pozdrawiam,