Jeśli tak to zapraszam Was do obejrzenia mojego kwaśnego zdobienia :)
A prezentuje się ono tak:
Przepraszam Was za te suche skórki :(
Cieniowanie wykonałam za pomocą farbek akrylowych (biała, żółta i zielona), które nałożyłam na biały lakier pędzelkiem "wachlarzykiem" :)
Cieniowanie pokryłam warstwą topu od Essence i na niego przykleiłam cytrynki i limonki :)
Do zrobienia mani użyłam:
- Golden Rose with protein nr 242;
- Essence Nail Art Special Effect nr 16;
- Wibo Express Growth - lakier bezbarwny;
- Farbki akrylowe (biała, żółta, zielona);
- owocowe pałeczki fimo,
- pędzelek.
I co o tym sądzicie?
Pozdrawiam,
apetyczne , bardzo mi się podobają, ładny gradient a fimo doskonale go uzupełnia :)
OdpowiedzUsuńAle soczyście!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy fimo nie przyklejałam, ale bardzo mi się podobają :)
Ale pomysłowe :D podziwiam xD
OdpowiedzUsuńswietnie Ci wyszło:)
OdpowiedzUsuńAle świetne!
OdpowiedzUsuńJa widziałam podobne ozdoby ostatnio w H&M, tak myślałam czy kupić ale nie umiem się bawić w takie rzeczy :P
O jaa jak to zobaczyłam wymiękłam, prawdziwe małe arcydzieła sztuk na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńTakie szaleństwa to ja lubię. Piękne cytrynkowo-limonkowe mani.
OdpowiedzUsuńMAGIA! Przypomina mi trochę drink Mojito! Długo zastanawiałam się jak wykorzystasz te ozdoby fimo, bo mi osobiście byłoby ciężko je zgrać z całym zdobieniem, jednak Tobie wyszło to genialnie! Nawet czegoś takiego się nie spodziewałam- super!
OdpowiedzUsuńextra! :)
OdpowiedzUsuńPięknie i pomysłowo;)
OdpowiedzUsuńcudo :) trochę wygląda jak mohito :D
OdpowiedzUsuńTen pędzelek to nie wachlarzyk, a miotełka ;)). Nie lubię fimo, ale mani mi się podoba ;). Fimo najlepiej wyglada zatopione w żelu albo akrylu, bo na paznokciach odstaje za bardzo ;))
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych i zapraszam do siebie ;). ABC-kobiet.blogspot.com
Ale artystycznie :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne paznokcie :D
OdpowiedzUsuń