Hej Dziewczyny!!!
Był już ślub cywilny i kościelny, więc nadszedł czas na ślub konkordatowy.
Jest to ślub, który odbywa się w kościele, ale niesie za sobą skutki cywilnoprawne. Ta forma zawarcia małżeństwa jest obecnie najpopularniejsza i pozwala uniknąć formalności i częstych wizyt w Urzędzie Stanu Cywilnego.
Na około 12-6 miesięcy przed ślubem należy dokonać wyboru parafii i zarezerwować termin.
Nie mniej niż 3 miesiące przed ślubem należy udać się do USC po zaświadczenia o braku przeszkód do zawarcia małżeństwa (ważne tylko 3 miesiące!!!). Wtedy też powinno się dokonać wszelkich formalności cywilno-prawnych (wymagane dokumenty znajdziecie tutaj).
Kolejnym krokiem jest dostarczenie do kancelarii parafialnej następujących dokumentów w celu podpisania protokołu przedślubnego:
- zaświadczenie z USC o braku przeszkód do zawarcia małżeństwa;
- "licencji" - zgód proboszczów z parafii pani i pana młodego w przypadku brania ślubu w innej parafii (choć, gdy byłam u księdza powiedział, że taka zgoda nie jest wymagana. Należy tylko poinformować proboszcza o takiej sytuacji.);
- ostatnich świadectw szkolnych z ocenami z religii;
- świadectwo ukończenia kursu przedmałżeńskiego lub zaświadczenia o aktualnym uczestnictwie w kursie;
- zaświadczeń o odbyciu 3 spotkań w poradni życia rodzinnego.
Po podpisaniu protokołu reszta przygotowań wygląda tak jak w przypadku ślubu kościelnego.
Standardowe słowa przysięgi małżeńskiej wypowiadane przez pannę młodą:
"Ja ..................... biorę sobie Ciebie ...................... za męża i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci."
Podczas wymiany obrączek:
"......................, przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności, w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego."
Mam nadzieję, że informacje dla kogoś będą przydatne :)
Pozdrawiam
Kruszynka :)
Oho, mam nadzieję że niedługo te informacje mi się przydadzą :))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że niedługo i ja będę podekscytowana na samą myśl o tych słowach :) na chwilę obecna mój P raczej nie jest śpieszny do ślubu także poczekam jeszcze sobie :P
OdpowiedzUsuńA ja mam to już za sobą, piękna chwila aczkolwiek bardzo stresująca :)
OdpowiedzUsuńNo i już wszystko wiemy :D
OdpowiedzUsuń