ROZWIJANE MENU 2

poniedziałek, 20 sierpnia 2018

NIVEA Sun Protect&Moisture - nawilżający balsam do opalania SPF30

Lato na półmetku co nie oznacza, że słońce słabiej świeci - wręcz przeciwnie! Nie wiem jak u Was, ale u mnie prognozy pogody wskazują, że czekają mnie jeszcze bardzo ciepłe, a wręcz upalne dni! 
W związku z tym, chciałabym pokazać Wam produkt, który był ze mną na urlopie i ochronił moją skórę przed poparzeniami słonecznymi.

Przed Wami NIVEA Sun Protect&Moisture - nawilżający balsam do opalania SPF30
Zapraszam!!!


Informacje od Producenta:
"Pielęgnacja - pielęgnacyjna formuła  balsamu zapewnia intensywne i długotrwałe nawilżenie skóry. Pomaga zredukować ryzyko wystąpienia alergii słonecznej.
Ochrona - zawiera wysoce skuteczny system filtrów UVA/UVB, zapewniający natychmiastową i długotrwałą ochronę przed promieniowaniem słonecznym. Zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry. Wodoodporny.
Ochrona ubrań - innowacyjna formuła, która pomaga łatwiej usunąć plamy po użyciu filtrów UV -  w porównaniu do poprzedniej formuły."
Źródło: informacje na opakowaniu
Balsam znajduje się w 200 ml, plastikowym opakowaniu zamykanym na "klik". Bardzo łatwo wydobyć z niego odpowiednią ilość kosmetyku. Szata graficzna jest prosta i charakterystyczna dla produktów NIVEA - bez trudu odnajdziemy je na półce sklepowej. Na odwrocie opakowania znajdują się informacje dotyczące produktu, wskazówki poprawnego jego stosowani, skład i inne.

Jeśli chodzi o sam produkt to jest to biały, bardzo treściwy krem, który po posmarowaniu potrzebuje nieco czasu aby się wchłonąć i zapewnić nam ochronę. Po jego wchłonięciu skóra jest przyjemna w dotyku i sprawia wrażenie nawilżonej. Produkt ma przyjemny zapach, który z czasem wietrzeje.


Przejdźmy teraz do właściwości balsamu. Jest to "trzydziestka", a więc nie najwyższa ochrona przed promieniowaniem słonecznym. Dzięki poprawnemu używaniu (tzn. systematycznemu nakładaniu odpowiedniej ilości nawet po kąpieli) udało mi się uniknąć poparzeń słonecznych i zaczerwienionej skóry po ekspozycji na słońce. Zamiast tego moja blada skóra zyskała ładnego koloru i wygląda na zdrową, i wypoczętą.
Jeśli chodzi o ochronę ubrań to jest mi ciężko stwierdzić czy ona faktycznie jest. Będąc na plaży miałam na sobie czarny strój kąpielowy na którym nie zauważyłam żadnych zabrudzeń.

Poniżej prezentuję Wam skład balsamu.


Po zastosowaniu kremu nie zauważyłam żadnych oznak wystąpienia uczulenia, ani niczego innego co mogłoby mnie zaniepokoić.

Na sam koniec dodam, że balsam NIVEA Sun jest łatwo dostępny, a w Rossmannie zapłacicie za niego ok. 35 zł.

Używałyście produktów NIVEA chroniących przed słońcem? A może macie inne tego typy produkty, które polecacie? Podzielcie się nimi ze mną.

Pozdrawiam,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję Wam za komentarze :)