Hej Dziewczyny!!!
Mimo, że minęło już kilka dni Nowego Roku, chciałabym jeszcze na moment wrócić do roku poprzedniego.
Zapraszam Was na podliczenie kosmetycznych zakupów z grudnia!
Pierwsze zakupy pochodzą z Rossmanna.
Jest to seria lakierów, które imitować mają lakiery hybrydowe.
Żelowy lakier i baza kosztowały 7,99 zł za każdy.
Za Top Coat zapłaciłam 10,99 zł.
Łącznie zapłaciłabym 26,97 zł, ale miałam "piątaka" z tic-tac'ów więc jak łatwo policzyć zapłaciłam 21,97 zł.
Będąc w miejscowym "chińczyku" natknęłam się na lakiery Safari. Z tego co pamiętałam, charakteryzowały się one całkiem niezłą pigmentacją, więc z myślą o stempelkach kupiłam biały i czarny lakier. Za każdy z nich zapłaciłam 2,90 zł, czyli łącznie 5,80 zł.
Na koniec zakupy ze sklepu internetowego Semilac.
Ze względu na śladowe już ilości cleanera i removera, zaopatrzyłam się w nowe butelki.
Za litrowy remover zapłaciłam 40,00 zł, a za litrowy cleaner - 24,72 zł.
Oprócz tego, skusiłam się na żel kolorowy 001 strong white - 17,50 zł.
Zamówienie złożyłam przed świętami, więc w paczce znalazłam też małe prezenty.
Oprócz słodkości znalazłam lakier do paznokci i gazetę :)
Za zakupy ze sklepu Semilac zapłaciłam 82,22 zł.
Podsumowując, za grudniowe zakupy zapłaciłam 109,99 zł. Sądziłam, że pójdzie mi o wiele gorzej.
A jak Wam poszło? Zaoszczędziłyście, czy też kuszone promocjami przedświątecznymi zaszalałyście? A może sprawiłyście same sobie jakieś prezenty świąteczne?
Pozdrawiam,
Prawie się zmieściłaś :)
OdpowiedzUsuńwow ja nigdy nie liczę ile wydaję na kosmetyki, ale może czas zacząć.
OdpowiedzUsuńja to szalałam w 2015 roku z zakupami, ale teraz basta! :d
OdpowiedzUsuńJest dobrze :) Stówka na miesiąc to nic; D
OdpowiedzUsuńMałe przekroczenie, ale nie jest źle:)
OdpowiedzUsuń