Hej Kochane!!!
Kolejny post dla przyszłych panien młodych.
Około 12-10 miesięcy przed należy:
- zarezerwować kościół na ceremonię zaślubin (w przypadku mniejszych miejscowości można zrobić to później);
- wybrać świadków i zapytać ich o zgodę (im wcześniej tym więcej będę mogli pomóc);
- rozpocząć poszukiwania fotografa i kamerzysty, poszukiwania sukni ślubnej, planowanie podróży poślubnej, omówić przebieg uroczystości z rodzicami i świadkami.
Ja mam prawie wszystkie punkty tego planu zrealizowane.
W przyszłą sobotę (jeśli dobrze pójdzie) pojadę na poszukiwania sukni :) Jeśli się uda to pojawi się mała relacja z tego wydarzenia :)
Już tak nie mogę się doczekać tego dnia a tu jeszcze tyle czasu.....
Pytanie do mężatek - czy Wam też ten czas do ślubu tak się dłużył?
Pozdrawiam
fajny post :) czekam na foto relację z wybierania sukni ślubnej ;)
OdpowiedzUsuńi gratuluję i życzę szczęścia, żeby wszystko się udało :)
jestem ciekawa sukni :D to chyba najciekawsze z przygotowań slubnych :)
OdpowiedzUsuńI ja na to czekam :D
UsuńJa rezerwowałam kościół na 3 miesiące przed ślubem. Restauracja i zespół były zaklepane 1,5 roku wcześniej, a suknię kupiłam 8 m-cy przed. Czas przeleciał strasznie szybko... Powodzenia!
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam w pierwszym poście z tej serii te terminy są bardziej takie orientacyjne. Nie należy ich się sztywno trzymać :) Mam nadzieję, że mi ten czas oczekiwania też szybko zleci :)
Usuńciekawi mnie jaką suknię wybierzesz :)
OdpowiedzUsuńMam jeszcze trochę czasu :)
OdpowiedzUsuńMnie czas do ślubu zleciał tak szybko, że co chwilę stwierdzaliśmy z narzeczonym, że ten czas tak leci, nie dawno był rok a teraz już zostały 2 mies. Nie wyobrażaliśmy sobie jak dojdzie do tego dnia :) a teraz już będzie 2 lata PO. Gdybym mogła przeżyłabym to drugi raz...
OdpowiedzUsuń