ROZWIJANE MENU 2

czwartek, 3 października 2013

Niekosmetycznie, czyli recenzja dzbanka Dafi

Hej Dziewczyny!!!
Dziś post niekosmetyczny!
Otóż, 7 września na spotkaniu blogerek w Gorzowie firma Formaster S. A. ofiarowała nam dzbanki do filtrowania wody Atri.
Oprócz dzbanka i filtra, otrzymałyśmy także długopis, zawieszkę do kluczy oraz ulotkę.


Od producenta:


"Woda to podstawa każdej herbaty, kawy, soku czy lemoniady - to ona jest źródłem ich smaku. Dlatego dbając o jakość i czystość wody pitnej w kuchni, zyskujemy idealny smak napojów przygotowanych na jej bazie.

Filtrowanie wody zapobiega osadzaniu się kamienia w czajniku i ekspresie oraz sprawia, że z Twoich filiżanek i kubków znika nieprzyjemny osad. Filtr Dafi usuwa też z wody posmak chloru oraz mętny żółtawy kolor pojawiający się w wyniku kontaktu wody z instalacją wodociągową. 
Oczyszczona przez filtr woda zapewnia więc zdrowe i smaczne napoje na co dzień. Osoby, które potrzebują czystej wody do bieżącego użytku w kuchni, mogą z powodzeniem sięgnąć po dzbanek Atri. Można w nim szybko przefiltrować wystarczającą ilość wody do przygotowania kawy, herbaty czy też niewielkiego posiłku. Samo filtrowanie całej pojemności dzbanka trwa około 2 minuty. 

Dzbanek Atri to także doskonałe rozwiązanie dla osób aktywnych i uprawiających sport, które mogą zastąpić wodę butelkowaną wodą z filtra."




Przyznam się szczerze, że nigdy wcześniej nie używałam podobnego "wynalazku". Dlatego też moja ciekawość co do jego działania była ogromna. Zacznę jednak od początku.

Dzbanek wykonany jest z lekkiego, przezroczystego plastiku. Na spodzie zabezpieczony jest czymś w rodzaju gumy, dzięki czemu nie rysuje on blatu oraz się na nim nie ślizga. Na pokrywie, znajduje się wlew do wody jak również wygodny wskaźnik, informujący o tym kiedy nowy filtr został założony. Aplikacja wkładu jest niezwykle łatwa - zrobi to nawet małe dziecko :) Filtracja wody odbywa się bardzo szybko. Co do działania to spójrzcie na poniższe zdjęcie:


Chyba nie muszę pisać w której szklance jest woda prosto z kranu, a w której woda z dzbanka. Jak widać różnica jest ogromna. Wy, widzicie ją na zdjęcia a ja dostrzegam ją również w smaku. Przefiltrowana woda smakuje niemal tak jak ta butelkowa. Nie czuć w niej chemicznego, czy też metalicznego posmaku.

Swój filtr używam już ponad 20 dni a smak wody jest taki jak pierwszego dnia.

Muszę przyznać, że dzbanek ten stał się moim niezbędnikiem. Dzięki niemu piję ok. 1 litra wody dziennie. Przefiltrowana woda zastąpiła u mnie wszelkie słodzone i gazowane napoje. 

Serdecznie polecam ten produkt!

Dzbanki można kupić w wielu sklepach, jak również w sklepie internetowym producenta TUTAJ.

Używacie takich dzbanków?

Pozdrawiam,

7 komentarzy:

  1. Ja też go chcę! U mnie jest okropna, twarda woda...taką przefiltrowaną mogłabym przemywać twarz i płukać włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Używam i jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja bym musiała już za nowym filtrem się obejrzeć . Woda naprawdę smaczniejsza . Też jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wow, ale super, nie spodziewałam się aż takiej różnicy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje dzieciaki dostały butelki z filtrem na urodzinki i totalnie wymiatają. 150 butelek na jednym filtrze. Wreszcie wystarcza im wody w szkole. Samodzielnie je uzupełniają i ta woda im bardzo smakuje.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Wam za komentarze :)